5 lutego 2013
5 lutego 2013, wtorek ( szósty )
generał gniew srożył się do wojny
wyprowadzony w pole
obity niespokojny
podciąga powody szykując okropy
na pretekst zajadły
jeden gest dotyk
z zaczerpniętą krwią do czaszki cyzelując mowę
szukał słabszych punktów w obronie
jednym
( którego nie przytoczę)
gotów zaraz trąbnąć w mur rycha
nie że kiedyś tam potem
tu i teraz!
dzisiaj!
lecz ruszając z posad pot świętej opozycji
na top liście grzechów
zginął był nagle niespodzianie
w tumanie uśmiechu
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch