24 lutego 2019
Gra w kolory
Na początek białe
słońce w szklance po koglu - moglu,
z zabójczą ilością cukru, na przynętę
dla słodkich idiotek.
W środku czarne
w szufladzie, czeka na swoje
wzejście zza warstwy
niepocerowanych skarpet.
Chociaż dziury dają komfort
chodzenia po cienkim.
Lodzie, szkle, napięciu powierzchni
i co jeszcze wymarzą sobie miłośnicy.
Całej palety zaniedbań i zmilczeń,
w jednym ciągu, zgoła niematematycznym.
Czyli pora na kuranty, wybijające kwadrans
po ujęciu pędzla.
Na koniec akwarela,
obraz, bez podobieństwa. Sześć tysięcy
warstw werniksu na zwoju
roślinnego pochodzenia.
1 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
Yaro
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta