20 czerwca 2018
Popołudnik fiilozofa
Szalone koty z naszego podwórka
usiłują uwić gniazdo.
Nie przejmując się tragedią zawieszoną
na krawędzi parapetu.
Mędrcy zgromadzeni na ławkach
dyskutują zawzięcie o istocie rzeczy
bezmyślnie wplątanej w przestrzeń.
Mocno ograniczoną drzewem, śmietnikiem
i schodami do piekła.
Tak przynajmniej mówi legenda
nabazgrana markerem na klatce.
Numer trzynaście i jedna ósma,
zresztą liczby nic nieznaczą w obliczu
wielości wrzechświata.
I oczekiwania na pisklęta.
Wraz z nami osiągną mistrzostwo
w upadkach.
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek