12 lutego 2018
Mruczenia
Szczypta soli do łyżki cukru,
aby nie było za słodko, w ustach
wciąż słowa. Przemielone
na metafory niespełna rozumu,
więc budzą się demony i buszują
w poszukiwaniu ciasteczek.
Koniecznie kruchych jak konstrukcja
z pikowych asów.
Taka talia – mocno ograniczona
praktycznie do pomruków z okolic
bliżej nieokreślonych. Ale w rejonie
łóżka.
W nim wciąż tylko cienie,
jednak nabierające kształtów.
I oto jest przyczyna oraz skutek.
Beczki miodu bez łyżki dziegciu.
7 stycznia 2025
Pieśń życia (Strzybóg)Belamonte/Senograsta
7 stycznia 2025
spacersam53
6 stycznia 2025
światłosam53
6 stycznia 2025
gdzie Ciebie najwięcejsam53
6 stycznia 2025
kolejna rocznicasam53
6 stycznia 2025
kiedy przychodzi wieczórsam53
6 stycznia 2025
Grudzieńoczy jak pustynia
6 stycznia 2025
nocny marekoczy jak pustynia
6 stycznia 2025
0601wiesiek
6 stycznia 2025
WirArsis