16 listopada 2017
Ślady na czarnym śniegu
Stagnacja,
nawet sąsiedzkie orgazmy
nie wzbudzają zazdrości.
Nie mówiąc o innych podnietach.
Nadal wierzymy w nieuniknione
nadejście wiosny, ale tylko z perspektywy
kalendarza.
W którym jakby mniej kartek, paradoksalnie
nawet na początku roku.
I pomyśleć, że jeszcze wczoraj
rozbierałem cię ze znaczeń, nie bacząc
na upływy i braki.
Dzisiaj skrupulatnie zliczam wyrazy,
wiedząc, że coraz rzadziej otwieramy usta,
bojąc się zamarznięcia oddechów.
Mróz wciąż trzyma,
stąd, aż po nienaturalnie ściśnięty horyzont.
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt