4 lutego 2017
Niech spoczywa w spokoju
Nad nami rozpięte cisze,
szepty zamarłe pomiędzy brakiem
słów. Najprostszych.
Nawet kiedy mówimy pustka
przesącza się przez szpary.
Pomiędzy literami.
A każde zdanie uparcie zamiera
w połowie. Niedojedzone
opada pod nogi.
Coraz rzadziej pochylamy głowy
na niemym pogrzebie. Róże
rzucone na wiatr
więdną. Kolejny
brak.
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko