19 czerwca 2016
Intro
Zbierasz śmiertelne bukiety kwiatów,
delikatnie jakby miały istnieć,
przynajmniej zawsze.
Ciągła ucieczka i plecenie wieńców,
bez pożegnań, nawet cichego Adieu,
najprostsze zanikanie w punkcie
przecięcia zagubionych dróg.
Może tylko słaby uśmiech, na granicy
widzialności.
I już.
15 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
Marek Jastrząb
15 marca 2025
sam53
15 marca 2025
dobrosław77