4 kwietnia 2016
Nowa jakość
Zupę zjemy już w raju.
Poskręcane drogi prowadzą donikąd,
Rzym upadł, nowi barbarzyńcy
już wyryli inskrypcje w marmurach
ołtarzy. Ofiary boso wędrują do Edenu,
umarli w butach siedząc na rozstajach
wskazują fałszywy kierunek,
wprost na pustynię. Bezwodną, a jednak
ogrody rozkoszy.
Procesje dziękczynne sypią kwiaty, zgodnie
z kierunkiem obrotu planety. Zasypiamy
w przeświadczeniu jutra, nie bez nadziei
na sporadyczne zbliżenia. Nawet z absolutem.
Drugie danie zjemy już w piekle.
28 listopada 2024
IkarJaga
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha