20 listopada 2015
Titanic
Za oknem mocno spóźniona jesień,
depresyjnie sklejam modele statków,
które nie dotarły do celu.
Zresztą w pewnym wieku zaczynamy
zbierać trofea z miejsc
gdzie nigdy nas nie było.
Przeglądamy stare zdjęcia wciąż licząc
na powroty, ale wiosny coraz zimniejsze
i krótsze. W tych mgnieniach nadmiar
zamgleń.
Pozostało zalepić stare rany jeszcze starszymi
plastrami. Z nadzieją uleczenia.
Lecz łzy to tylko na wietrze, bo uśmiech
zawsze na podorędziu, w kieszeni.
Na wszelki wypadek, na deskę.
I nieważne, że niezaprzeczalnie zatoniemy.
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53