24 lipca 2014
Komunie
Kyrie elejson.
Ludzie obrzucają innych chlebem powszednim,
przeistoczenie w kamień,
słowo.
Ani mnie karmią, ani poją,
więc nie jestem im winny błogosławieństw.
Choć miłość rozgrywa się na naszych oczach
obojętnie unosimy kieliszki. Ku spierzchniętym
wargą. Od modlitw i przekleństw.
Pocieszeni wbijamy maślane spojrzenia w kształty
kochanek. Tych, które odeszły, jednak są na wyciągnięcie
ręki. Uwalanej gliną,
pozostałość po niepewnym akcie tworzenia
mitów, opowieści ku pokrzepieniu.
Kyrie elejson.
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
smokjerzy
10 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
9 listopada 2025
violetta
9 listopada 2025
wiesiek
9 listopada 2025
tetu