28 września 2013
Untermensch. Historia niespisana
Syndrom Sztokholmski,
oczy wbite w podłogę. Pod poziom kośćca.
Antropologia warstwowa, czyste szaleństwo
na wagę.
Kruszcu z drugiej ręki, czyli second handu.
Wiek utraconej niewinności
definitywnie zakończony.
Nadczłowiek odmaszerował, bomby
podkładają na marginesie
wiary w lepsze.
Lub cokolwiek innego.
Zasypiam w metrze, które mnie wiezie
do getta.
Dla rozumnych, bez klatki słów,
z nadmiarem dźwięku.
Napisałem wiersz, albo coś koło tego.
– chciałbym powiedzieć mijanej żebraczce,
albo menelom w bramie, jednak spać
się chce. Strasznie.
Więc kilka groszy reszką na dół.
I wystarczy.
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis
3 października 2024
Dwie wojnyMarek Gajowniczek
3 października 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 października 2024
cudzołóstwoMelancthe
3 października 2024
Demon z popiołówMarek Gajowniczek