9 kwietnia 2013
Po próżnicy. Kij do cofania
„Moje okna to te, w których zawsze jest ciemno.
Niezależnie od dobowego nasłonecznienia.”
Wódka i kęs chleba dla wszystkich;
dromader – wybełkotał, co upodobniło go do Dalego
z wszechobecnym nosorożcem.
Zresztą może to tylko film Alena, lub innego Żyda.
Ten ostatni wyraz stał się pejoratywny,
chociaż osobiście nic złego w nim nie widzę.
Ot – zestawienie liter jakich wiele w języku.
Przykładowo polskim.
Wracając do tematu – utopmy marzannę
– błyskotliwy pomysł.
Sięgający głęboko w mitologię ludową.
Bo przyszłość jest zamazana jak obraz telewizyjny.
Z zamierających nadajników naziemnych.
Uwaga: Cudzysłowu nie bierzemy poważnie,
kursywy jak najbardziej.
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 listopada 2024
0003.
13 listopada 2024
1311wiesiek
13 listopada 2024
naturaYaro
13 listopada 2024
jesienny obereksam53
13 listopada 2024
Nie szukajmy winnychdoremi
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro
12 listopada 2024
Przemijaniedoremi