agnieszka_n

agnieszka_n, 31 grudnia 2014

*** (Capricornus)

On przyjdzie bez względu, jak czas. Jest tylko dzieckiem,
które stópkami zostawia widoczne ślady i zwija obrus z zapadniętym makowcem.
Ma młode ciało, tylko oczy stare, błyszczące przez chwilę.

Niech obroni od wszelkiego złego, naprawi i zakonserwuje.
Zagarnie gestem przytulnym jak okruchy dla ptaków,
abyśmy nie wpadli w gorący barszcz i nie spłonęli przy kolejnej choince.

Ciągle jesteśmy niegotowi na to, co bez zapowiedzi.
Kopiujemy wpisy pod datami, zszywamy oczka i puszczamy nowe.
Trwamy aż słońce wejdzie w Capricornus, rejestrując czasami tradycje.

2014

Szczęśliwego Nowego Roku! :)


liczba komentarzy: 5 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 24 grudnia 2012

bo to są takie urodziny

tylko bez tortu i serpentyn
zamiast gromkiego sto lat pastorałka
razem z opłatkiem sobie podawanym
a stoły dekoruje kępka
 
na opak rozwiąż wszystkie supły
nie rób prezentów z kokardami
niech to co ciepłe rozejdzie się
w marmurze i domku podpieranym malwą
 
żartami zbywaj koniec świata
którego kres i początek w nas samych
innego nie ma 
i ponoć nie będzie

2012


liczba komentarzy: 21 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 4 lipca 2012

* * * (dziewczyna maluje obrazy.)

   zza okna klatki schodowej wszystko jest proste i kolorowe.


dziewczyna maluje obrazy.
mokry chodnik przylega do nagich kolan.
śliskie dachy kamieniczek błyszczą jak wypolerowane.

jednak ciągle boimy się słuchać deszczu i głośno czytać.
układamy wargi, niczym ryby,
zawsze gotowe wydobyć z siebie głos,

bo najbardziej boli pamięć
o ludziach i miejscach.

2012.


liczba komentarzy: 7 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 14 października 2011

tytuł wymyślisz sam

pies też nie lubi deszczu 
kiedy krople znikają w sierści 
mruży oczy 
*
chwile zapisane
w zagnieceniach
sukienki 
po przekwitanie łez
skruszona biel
leży na poduszkach

ciało i świadomość 
(z)drożne

2011


liczba komentarzy: 11 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 25 września 2013

mimo wszystko

jestem pewna,
choć stopy niosą coraz dalej przez deszcz.
nie oślepiaj, kiedy widzę chłopca zbierającego kamienie
pod rynną - podlane płaczem, rozrastają się
jak miasto we mnie pełne rozwidleń
albo myśli podążające w kondukcie.
 
słońce też trzeba umieć nieść
wbrew temu, co wyraża czas.


liczba komentarzy: 11 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 29 grudnia 2011

`kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę...`*

myśli ciasno splecione
głowa przy głowie.
już nie tłumaczę,

bezsilna
zbieram włosy z twojej koszuli
umazanej czarnymi plamami.

w ramionach
motyl 
z naderwanym skrzydłem

i ustami z zastygniętym mamo.
przejechał pociąg. 
wypuszczam ja ciebie też.

2011

* Kołysanka dla okruszka


liczba komentarzy: 7 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 13 lutego 2014

in memoriam

las pamięta palenie ciał. dym wżerający się w korę.
nikt inny. chociaż drzewa milczą zastygłe ratunku jak buzie.
tam nie ma domu. imionami ubita droga i obmurowana studnia.

nagie czaszki nie pojmą rozumem. piszczele nie zniosą ciężaru.
to był czyjś ojciec i matka: śmierć nic nadzwyczajnego.
zegarek z okrążoną tarczą na własność.

czyszczę hebrajskie litery.


liczba komentarzy: 11 | punkty: 14 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 27 grudnia 2012

atelier

w pokoju gdzie lubisz pisać jest ciemno
noc wypacza kształty z nas uczyniła kolejne
tam odkrywasz mnie 
jak największą zagadkę wszechświata
wciąż od nowa i inaczej
milczenie nie wyraża już tylko cierpienia
a szczęście którego nazwać nie potrafię
choć mówimy tym samym językiem 
bo innego już znać nie musimy
 
2012


liczba komentarzy: 18 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 24 kwietnia 2012

wieczór

miasto smutne, przecięte torami.
deszcz zmył całą ciszę z liści. mnie
coraz mniej, i mniej. taka właściwa obecność.

chodź, nauczymy się omijać pociągi,
poleżymy na przejeździe.
tam najlepiej widać

gwiazdy tonące w stawie
i kamienie stają się miękkie
między jednym ramieniem a drugim.

2012


liczba komentarzy: 11 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 2 maja 2012

wytłumienie

aż dziwne, że zrodziła się z żywiołów;
jak w każdym: szczypta ognia
i naparstek wody.
 
czasami myśli najłatwiej 
wyrazić w trzeciej osobie,
wtedy mówią więcej,
 
przebijając się przez własny pancerz.
to żywe odradzanie słońca,
rejestrowane w kącikach ust.
 
2012.


liczba komentarzy: 12 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 19 maja 2012

wnuczka

codziennie wyczekiwaliśmy odpowiedzi na listy, które wciąż wracały, 
i wracały. babcia ustawiła ołtarzyk, niczym andrzejowa, 
ale nie przychodziłeś. nadzieja rosła razem ze mną 
 
i ilością siwych włosów w koku. gromnica zapamiętywała modlitwy, 
chusta okrywająca wątłe ramiona, wpijała łzy pełne próśb, 
po tym jak siłą cię zabrali. zapewne walczyłeś dla nas,
 
pokornie znosząc ból na chwałę orła. 
umierałyśmy  przy stole, łamiąc opłatek,
gdy miejsce było wciąż jednakowo puste.
 
każde pukanie do drzwi- ścisk w klatce,
a tylko sasiad przyszedł z kurendą. tak
aż do wiosny. w czterdziestym pierwszym
 
robotnicy odkopali groby w lesie. nie miałeś 
pasa przy mundurze, zegarka i obrączki. sen 
o wolności wypełnił się strzałem w tył głowy.
 
2012
 


liczba komentarzy: 5 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 24 lutego 2011

w stronę chmur... (ekfraza III)

spadające gałęzie
kreśliły  kręgi na wodzie
i powietrze odurzało 
zgnilizną.

do kanciastej walizki
prababci spakowała
wypłowiałe skrzydła,
listy przewiązane
wstążką i zapach
drożdżowego ciasta.

spod czarnego kapelusza 
ogarnęła raz jeszcze  taflę szarości,
a mgła obciążała powieki.
niby za sprawą deszczu
śliski uchwyt wymykał się z dłoni.

pnie 
o dostojności posągów
nabrzmiały wspomnieniami.

starych drzew się
nie przesadza
ale ja w niczym 
nie przypominam tej wierzby-

i podążała za chmurami.

23.02.2011


liczba komentarzy: 12 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 1 stycznia 2012

nie mów nikomu

że widziałeś ją 
boso w sukience 
skakała przez płot

usta miała
jak truskawkowy dżem
na włosy nawleczony deszcz

i nie mów jeszcze

że widziałeś je
gdy w brzuch bałwana
układało śnieg

wyjedzone kromki uśmiechają się 
a pan  powtarza że
najzdrowszy czerstwy chleb

2012


liczba komentarzy: 9 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 22 stycznia 2012

wiśka misiakówna

z wiśki misiakówny śmiali się prawie wszyscy.
mówili, że to przez ten upadek ze stołu 
coś jej się w głowie poprzestawiało.
nie pomogło nawet przelewanie wosku.


jako upośledzona skończyła
cztery klasy podstawówki,
pilnie ucząc się wypasania gęsi
i śpiewania pieśni nabożnych pod figurą.

do kościoła to wiśka chodzić lubiła;
na piechotę, pod pachę z ojcem marianem.
w opłotkach gadano, że śpią razem jak mąż i żona,
i że zamyka kulawą jedynaczkę w piwnicy.


bronek poznał misiakównę na łące 
koło obory, gdy odbierał mleko.
dobrze im było razem.  po ślubie 
wyprowadzili się do pobliskiego zapiecka.


wiśka szyła chałupniczo rękawice.
kierowca, co rozwoził mięso po geesach,
wspomniał kiedyś, że bronek i ta kulawa
mają bliźnięta, a starego misiaka wzięli do siebie.

2012





liczba komentarzy: 12 | punkty: 13 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 9 czerwca 2012

gra

ty to masz wszystko ponazywane.
potrafisz wytłumaczyć niedopite kawy, 
niedojedzone śniadania. związuję zapachy 
w coraz dłuższe warkocze, bo takie szczęście 
nawet się nie śniło. na ch*j mi twoje kwiaty 
przecież nie potrafisz kłamać. wciskasz play, 
wracamy do początku.nie lubię budzić się zimna.
 
2012


liczba komentarzy: 8 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 4 maja 2011

uda-mi się

jestem

uczepiona sufitu
zawieszona pośród niemych ścian

po co było aż tak
przyzwyczajać do wielkich liter

tak bolą nadgarstki 
od przywiązania

i puste kontury na twarzy
wypełniam innymi  znaczeniami

z kolorowej sukienki odlatują motyle
a na naszej łące więdną kwiaty 
gdy odchodzisz

usta mam gotowe do krzyku
może uda się jeszcze raz

 zatrzymać gdzieś pomiędzy

 21.04.2011


liczba komentarzy: 13 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 20 sierpnia 2011

szkice ołówkiem (3)

grudzień jest pełen zakłamania.
pod czapami chowa rozłożyste choinki 
i chwilową czystością mami wzrok.

pod koniec rozdaje światu kilkudniowy orgazm.
ekrany  telewizorów zapamiętują szczęśliwe twarze,
i widać palące się  świeczki na drzewku  w kącie,
widok, rodem ze starej pocztówki.

kosze  na śmieci odświętnie rozepchane
papierami malowanymi w  rogate renifery.
pewnie ich nadmiar przyciska 
wylizane, nagie kręgosłupy ryb,
zakończone nieruchomymi głowami

jakichś dwoje grzęźnie w miękkim śniegu,
zamykają ciemność w uścisku rękawiczek
i niemal dławią się własnymi językami.

że też musi nadejść marcowa odwilż,
która wszystko bezdusznie obnaży.

2011.


liczba komentarzy: 18 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 12 stycznia 2012

amplituda

wysokie trawy
prostują szyje

woda w łodygach
zielenią wygięte liście
 
depczą rozgrzanym brązem
na żarnach zmieniając w pył

oczy kadrują
ciernie w stopach dzieci

sól pod czarczafem  
dojrzewają soczyste owoce

w spalonych ramionach 
utrwalona cisza

ciemno 
i zimno

2012


liczba komentarzy: 7 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 27 grudnia 2011

wygnańcy

wyjadłeś z wnętrza całą czerwień, 
zostały resztki na stopach i włosach. całe czekanie 
odciśnięte w miąższu, ułożonym w piersi i pępek. 
za uchem listek po kolczyku z wiśni, 
zgubionym w trawie namaszczonej słońcem.

poznałeś smak zamknięty w żyłach, 
ale odwracasz się plecami.
masz nadgryzioną zieleń w oczach 
i naruszony kręgosłup.

jesteśmy wygnańcami ewy, 
wtłoczonymi  w ciemność. może 
spadnie popiół pachnący cynamonem.

2011.


liczba komentarzy: 16 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 31 lipca 2011

wiersz napisany od rana

nie można być
każdym, wszędzie i zawsze.

pluć na kamienne tablice z wyrytym dekalogiem
i śpiewać hosanna, kierując wzrok  ku gołębicy 
w oczekiwaniu na dar.

niemal jednocześnie poznaję sens wielkich liter
i swoją marność w obliczu gromów,
badając palcami konsystencję chmur.

uderzasz laską mojżeszową,
dajesz szansę wypłynąć wodzie
i prawo wyboru.

zbyt trudno, więc chodź,  
zatrzymajmy ruch planet w objęciach.
na chwilę. 

2011.


liczba komentarzy: 13 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 30 kwietnia 2013

oczekiwanie

wymianą energii generujesz ciepło
aż po skraplanie
pulsująca tkanka z tkanki
na podobieństwo co czasami boli
środek według ojców 
i siebie
kiedy krzyk przeniknie szczelinę
rozpoczynając obecność


liczba komentarzy: 4 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 11 czerwca 2012

bo może powiesz mi coś jeszcze

                            zniekształconą stopą na nowo poznaję podłoże
                           uczę się jak prostować sny
 
razem kibicowaliśmy francji 
szczególnie w dziewięćdziesiątym ósmym
wtedy chyba zrozumiałam o co w tym wszystkim chodzi
 
ptasie mleczko i piwo pół na pół z tobą  
oraz malinowym sokiem taki swoisty pierwszy raz 
nakrapiany przekorą dziecka gdy wymawia zakazane słowo
 
teraz pewnie powiesiłbyś flagę przy saxo
albo szalik z napisem polska w tylnej szybie 
i wrzeszcząc przy obronie karnego 
 
gasiłbyś kolejnego papierosa nie myśląc o tym że 
czyjaś wątroba wężykiem spływa do muszli
niczym twoja od kiedy boję się kropek
 
2012


liczba komentarzy: 7 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 4 lipca 2012

w dzień gdy najsilniejsza światła moc są słowa, których nigdy nie wypowiem*

wydarłam z siebie resztki sowy.
utulam zziębnięte pisklę.
obiecali, że zbuduję mu dom,
lecz wiatr porywa gałęzie.
 
nie płacz,
bo przymarzną łzy
i nie rozgrzebiesz już spuchniętego śniegu,
szkłem napełnisz brzuch do syta.
 
2012.

* Hey 


liczba komentarzy: 5 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 16 maja 2011

szesnaste piętro.

szarzyzna doprowadza do obłędu.

to miasto przypomina szkielet.
ulice drażnią skowytem,
drzewa straszą nagimi koronami
i zapach krwi miesięcznej
ma powietrze. 

ramiona są
niczym kaftan bezpieczeństwa.

po szyi 
wdrapujesz się 
na szesnaste piętro.

adrenalina
jak przed skokiem.

już nie bronię się.

14.05.2011


liczba komentarzy: 10 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 1 czerwca 2011

porcelanowy

potrzebuję opadania i podnoszenia jak w tańcu,
nie zahaczam rąbkiem przejrzystej sukienki 
o księżyc, nie głaszczę błękitu.

podmuch strąca kruche odłamki światła
z porcelanowej twarzy. 

jestem kroplą i czekam na słońce,
bo jeszcze nigdy nie uczyniłeś mnie lśnieniem

wtedy pępek 
będzie pachniał konwaliami.

28.05.2011


liczba komentarzy: 17 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 10 lipca 2014

jak kobieta

dobranoc. już nie boję się tego słowa.
wczoraj słyszałam, że umarł człowiek.
nie mogłam zasnąć, chociaż go nie znałam.
nie zgubisz mi się nigdzie ani gdzieś tam,
zwłaszcza teraz, kiedy w pulsie
słyszę jestem, a smutek staje się odległy.
milkną kołowrotki, co nakręcają jesień
to jeszcze nie dziś

wykarmimy koty o lśniących brzuchach,
zaprowadzimy w bezpieczną noc,
będziesz  jedyny i najbliższy.
jak sprzedawca świec,
rozdasz mądrość i ogień,
który nie wiem, czy powinnam przyjąć.
nie przynoś mi kwiatów.
najpierw zetnę włosy,
zapoczątkuję.


liczba komentarzy: 7 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 2 września 2011

szkice ołówkiem (10)

wypłukana badam czy pozostał jeszcze osad i ślady  
po ognistym drzewie z poprzedniego wcielenia.
dociskam kolanami prawdę. kurczę zimne stopy.

nie oddzielam bezkształtnym snem jałowego wczoraj od dzisiaj.
dziurawię kartki zaostrzonym grafitem stojąc obok własnego ciała
i przerysowuję mrok wnikający w każde zagłębienie.

gliniany wazon wysycha z wody. wiesz, że nigdy nie lubiłam ciętych kwiatów?
pozbawianie życia w zamian za jeden uśmiech nie jest niczego warte.
muszę więc wylinieć i wrócić do początku.

2011.


liczba komentarzy: 7 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 15 lutego 2011

przenikając... (ekfraza II)

podobno miałam kiedyś 
dwa księżyce i jasnością 
przenikałam pod skórę.

długie palce
zagarniały mnie całą
zamykałeś oczy,
wierzyłam.

po pokoju
rozlewa się indygo
i na plecach został ślad
po wargach.

dotykam ściany. rozpoznaję
cień w kształcie opuszków,
cisza śmieje się prawie do łez.

15.02.2011

odnośnik:
 http://truml.com/rafal.muszer/photography/48733


liczba komentarzy: 11 | punkty: 12 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 13 lutego 2012

szkice ołówkiem (15)

`a czerwień mojej krwi
to tylko jakiś żart.`
*

moja głowa w rękach jakiejś kobiety,
oczy zostawiam po wewnętrznej stronie dłoni
jak na całunie. piszczele kruche niczym gałązki
przysypane suchymi liśćmi
 
gdybym tak mogła wrócić po śladach
do snu o białych trumnach i mięsie,
może ból nie wypełniałby muszli kolan,**
które rozbijam o skały?

na kamieniach odciskam stopy
niczym kruche paprocie. kryształki
we krwi i śnieg nawet słony,
małe groby porośnięte mchem.

oczy sów wciąż tak samo złote.
kolejne wspomnienie zamieniam
w szare kreski
- do prywatnej kolekcji.

2012.

*Myslovitz
** Zbigniew Herbert


liczba komentarzy: 4 | punkty: 11 | szczegóły

agnieszka_n

agnieszka_n, 29 stycznia 2012

jabłoń

to jak zapamiętany kadr

szczeliny wypchane chmurami
dziewczynka w zielonym berecie
daje chleb łabędziom 
pod popękanym drzewem winne owoce 

ciepło słonym ziarnem w ustach 
wykarmię młode 
pragnienie silne 
i piersi nabrzmieją po ból

w ciele mężczyzny 
kiedyś odbiciem

2012


liczba komentarzy: 8 | punkty: 11 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: *** (Cheers), blisko, ***(folder spam nie zawiera wiadomości), *** (deja vu), larum., prosto w hasztag, ***(miejsca), *** (istotnie), Węzły, deseń, *** (nie ma takiej mocnej wódki.), *** (kiedyś), zależność, *** (Capricornus), ***(życzenie), na dwa, jak kobieta, legenda, * * * (do), mantra, * * * (mijanie), ab ovo, żart, dobrej myśli, trauma, pocztówka z miasta grzeszników, in memoriam, dzieci na schodach, mój, dom zawsze będzie domem, kalambury, * * *, nie wiem jak to powiedzieć, mimo wszystko, w obawie przed mijaniem, rozsupłanie, wysiedleni, oczekiwanie, souvenir, adoracja, flash, jabłko na grzbiecie, dwa, marzec, Panaceum, rocznica, wszystko będzie dobrze, kroki, przypadłość, atelier, bo to są takie urodziny, pojednanie, szetland, azyl, melanie, zimne ognie, AUKCJA, tyle mogę, "posłuchaj..., parafina, znam ptasią głowę, białe ramiona i brzuch*, w zimnym nie mieszczą się znaki interpunkcyjne, w dzień gdy najsilniejsza światła moc są słowa, których nigdy nie wypowiem*, * * * (dziewczyna maluje obrazy.), bo może powiesz mi coś jeszcze, gra, wnuczka, akt, zamioculcas, wytłumienie, plecionka (2), plecionka, opowiem wam, z listów do ojca, wieczór, pierścionek, huśtawka, deska, tuli - pan, pasażerka, bez dalszego ciągu, dzień jak nauka latania, to zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez miłości.*, szkice ołówkiem (15), pauza, kiedy kombajn przejeżdża przez głowę, jabłoń, dolny rejestr ciszy, wiśka misiakówna, dzień babci, bez znaczenia (ekfraza), ryżowe pola., amplituda, przyjaciel z dzieciństwa, nie mów nikomu, `kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę...`*, flet, wygnańcy, po, o szczęściu trzeba milczeć., przez, ..., choroba sieroca, do ciebie (na, na, na...), bla bla, tup tup, wyryte w niemocy, jesień na paliatywnym., z monologów. pod wodą., z monologów. na łące., z monologów. w lesie., * * * [kiedy płaczesz, nigdy na mnie nie patrzysz], krótka refleksja bez tytułu, szkice ołówkiem (14), szkice ołówkiem (13), na web na szyję, kiedyś znowu kupię żółte tulipany*, tytuł wymyślisz sam, * * * (niewypowiedziane), somalijka, koda., anka - prolog., powrotny, bezsen(s), * * *(kamienie mogą się przytulać), szkice ołówkiem (12), szkice ołówkiem (11), szkice ołówkiem (10), szkice ołówkiem (9), szkice ołówkiem (8), dominik*, szkice ołówkiem (7), szkice ołówkiem (6), szkice ołówkiem (5), szkice ołówkiem (4), szkice ołówkiem (3) - wersja 2, szkice ołówkiem (3), szkice ołówkiem (2), szkice ołówkiem (1), HAIKU - próba (1), krzyże przy drogach wyrastają niezależnie od deszczu., * * * [podobno każda starzejąca się kropla upada,], * * * [z listów pożegnalnych] /wersja 2/, * * * [z listów pożegnalnych], parasolnicy (ekfraza), wiersz napisany od rana, * * * [każda nieobecność...], * * *[choć mam głęboko wrośnięte korzenie], dopiski w księdze rodzaju, przy kuchennym stole,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1