10 lipca 2014
jak kobieta
dobranoc. już nie boję się tego słowa.
wczoraj słyszałam, że umarł człowiek.
nie mogłam zasnąć, chociaż go nie znałam.
nie zgubisz mi się nigdzie ani gdzieś tam,
zwłaszcza teraz, kiedy w pulsie
słyszę jestem, a smutek staje się odległy.
milkną kołowrotki, co nakręcają jesień
to jeszcze nie dziś
wykarmimy koty o lśniących brzuchach,
zaprowadzimy w bezpieczną noc,
będziesz jedyny i najbliższy.
jak sprzedawca świec,
rozdasz mądrość i ogień,
który nie wiem, czy powinnam przyjąć.
nie przynoś mi kwiatów.
najpierw zetnę włosy,
zapoczątkuję.
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka