17 stycznia 2012
ryżowe pola.
pamiętam zbieranie ryżu i jak wycierałam kurz
do siebie bo tak nie widać smug.
dzień od wschodu do zachodu czerwonych słońc
mierzony liczbą wypijanych herbat
zeszyt z przypalonymi kartkami w środku liść obcięte włosy
i zdjęcie dziewczynki zapisany błysk żarówki.
utkany obraz. ile jeszcze zostało? zeszła ropa z kolan
niczym farba z pierwszokomunijnego rowerka.
sonata księżycowa albo dziewiąta symfonia
w czarnych głowach nut.
teraz idź ciebie już nie potrzebuję
może nie chcę.
2012
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.