1 maja 2014
* * * (mijanie)
bywają dni, gdy zwyczajnie tęsknię za miejscem, za człowiekiem, za tobą.
jest ciepło. tak. tam jest ciepło bez względu na deszcz, który czasem we mnie nie pada,
ale narasta, by przerwać tamę.
dlatego przychodzę bez śladu i żadnego planu, cicho jak modlitwa,
zazdroszcząc rzeźbom, że są tak odporne, choć wiatr i mróz żłobi im skrzydła,
a słońce na nowo marszczy suknie.
koszyczki cisną się w kartonach. strojną biel odkładają na później.
czasem wiklina ostrzeże przed burzą, żeby wydostać gromnicę z szuflady.
wzory z pisanek odtuptały do pudełka z kredkami (już tamtych nie pamiętam).
z nowego kurzu trzeba obrać książki. okruchy rozdać ptakom.
ostrożnie podchodzimy - one do mnie, ja do nich i do słów.
czekamy na kolejną wiosnę.
2 września 2025
absynt
1 września 2025
wiesiek
1 września 2025
Jaga
1 września 2025
smokjerzy
1 września 2025
sam53
31 sierpnia 2025
Yaro
30 sierpnia 2025
Arsis
30 sierpnia 2025
absynt
30 sierpnia 2025
sam53
30 sierpnia 2025
dobrosław77