9 października 2011
somalijka
ziemia puchnie. drzewa nakłuwają słońce
krwawi aż po purpurę. wachlarz baobabu
chroni wygłodniałe i okaleczone ptactwo.
zakazali wierzyć w mojego boga.
zabrudzoną żyletką wydarli kobiecość
zostawiłam na kamieniu.
łzy chowam w klepsydrze.
czarczaf zatyka usta
pękają zaszklone oczy.
ciężar dzbanu odrywa
myśli spod czaszki
giną w parzącym piasku
kiedy muchy wyjadają ranę chłopca
o dużym brzuchu i długich rękach
zaplecionych na matczynej szyi.
tańczy wiatr z barwnymi szatami
wysuszając krople
butelkowane w europie.
2011.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
wiesiek