3 lutego 2012
brat ildefons
za oknem sosny
straszny bałagan
w kuchni dziewczyna
powoli się krząta
niedaleko
w radosnym aninie
mieszkał pijany brat
krótko ale głośno
miał cichą werandę
otoczoną bluszczem
księżyc na niebie
przed wschodem poranka
toczy się po piachu
walec i dwukółka
u mnie stare biurko
choinka lub książki
u niego zagwizdał
czajnik na fajerce
cień mignął za oknem
czas płynie niby patyk
rzucony na wodę
lampa świeci okiem
czarnym złośliwym
we mnie drzemie krytyk
mojego pisania
budzi się i mówi
to wszystko jest puste
jak szklanka po winie
ty nigdy nie miałeś
brata
Świder, 12 stycznia 2012
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis