24 listopada 2012
odlot
tak nam życie
przeleciało
tamta trawa
nie istnieje
czy za progiem
nauczą nas
jak się gotuje jajka
na twardo i miękko
czy za furtką
spotkamy mędrca
który powie
jak się tańczy
slowfoksa i rumbę
słowa uleciały
zapachy umilkły
stoję zdziwiony
czy to już wszystko
a miało być tak pięknie
znowu patrzę
na dziecinne morwy
podnoszę słodkie owoce
z ziemi
jest ciemna
i piaszczysta
czeka na mnie
by objąć stare ciało
swoimi nienasyconymi
ramionami
czy to już wszystko
nie wierzę
w odlot bocianów
Świder, dn.15 listopada 2012
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek