3 lutego 2011
to będzie smutny wiersz, o sensie życia, w tonacji czarno-białej
Ludzie dzielą się na dobrych i złych.
Jolka mówi, że jest zła. Marzy,
by on się nigdy nie urodził,
kiedy moje marzenia sprowadzają się
do kwitnących storczykami łąk,
na wapiennych wyspach Olandii.
Mówię Jolce, że znam taką poetkę,
po polio. Jest szczęśliwa nawet,
gdy się przewraca, a Jolka,
że to ogromna różnica pomiędzy -
- po, a w trakcie - i przez ponad
dwadzieścia, nadprogramowych lat.
To przed nim wykonałam striptiz,
w przedpokoju, przy świetle, przy
żarówce setce, szczypał mnie.
Nikomu, niczego w życiu
nie zazdrościłam, tak jak jemu,
że nie chodzi do szkoły.
On nigdzie nie chodzi. Czyta
o żywotach świętych. Ogląda
religijne filmy. Kartkuje
papieskie albumy. Ma zajęcie:
śledzi zanikające mięśnie.
Mówią, że to wszystko po coś,
choć nie wiedzą po co
on się urodził. Nie dlatego,
przecież, żeby oglądać mnie nagą.
Za to ja na pewno po to,
bym mogła się przed nim,
wówczas, rozebrać.
( z cyklu "z Jolka")
http://www.supershare.pl/?d=64B972AA2
- czyta Wanda Szczypiorska.
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski