16 kwietnia 2019
Rok wygaszonego słońca
Zacznijmy od: cała para poszła w las.
Do wszystkich bełkotliwych wypowiedzi zobowiązuje
hasło znane od dzieciństwa, 48 punktów na marginesie
księgi metrykalnej: życie zabija – rzuć teraz.
Tylko porad nie udzielają pod żadnym z numerów.
Na początku była kropka skoro zawsze będzie na końcu.
Doomsday – jak mawiają Amerykanie zawsze skłonni
do uproszczeń w etymologi. Zresztą niewiara w ludzi
na księżycu to lekka przesada. Choćby nawet sceptycyzm
był wyssany wraz z szorstkim dotykiem bezimiennego ojca.
Zakończmy na: muchy spacerują po skórze.
Ta rozpięta na ramie pustego okna od wszystkich mieszkań,
w których nigdy nie wyszeptywano zaklęć nad kociołkiem.
Pełnym gęstej zupy jarzynowej. Albo żeby słowo się stało
choćby na ułomek, ten ukuty od ułomności, sekundy.
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski