4 lutego 2018
Ślimaki w samlocie
Powoli zaczynam rozróżniać piksele, po imionach,
mam syndrom niecierpliwego kciuka
a rolnik wciąż szuka żony, po drugiej stronie
gwiazd tańczących na wodzie.
Na podwórku poszukiwacze zaginionych kiepów
uprawiają kung - fu dla ubogich,
lecą wióry i skurwysyny, aż mam ochotę
dołączyć. Przynajmniej werbalnie.
Mimo wszystko nie ruszam cielska,
przyciśnięty długopisem. Nieznośny
ciężar na piersiach i świadomość
– ślimaki w końcu opanują ziemię.
I nic na to nie poradzę,
bo tak naprawdę gówno mnie to obchodzi.
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek