25 września 2017
Zakończenie poezji
Jednakowoż intuicyjnie trafiam
w ortografię.
Wyostrzając przecinki aż przecinają
papier.
Spływa krwią, jej słodycz wypełnia
usta – zamknięte przemilczeniami.
Zresztą wszystko to, to tylko szlaczki,
wyblakłe wypełnienia.
Być może liczy się jedynie cisza
wychodząca poza krawędzie
istnień.
Lękliwie przeliczanych w ciemności,
spływającej w nieoznaczonym punkcie,
tym tuż po kropce.
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53