12 lipca 2017
Komiwojażerka
Zaplatała wianki, zupełnie trzy
po trzy – a jednak podobnie.
Te i inne bezsenności zawiązują
kolejne supły na lini życia.
Niewyraźnej od wczesnego dzieciństwa.
Wiem, w tym momencie wzdychasz:
och, jakież to pretensjonalne.
Więc zakładam rękawice
z jutowego worka – specjalnie dla ciebie,
najmilsza: tym razem egzaltacja.
Nie pozostało nic innego niż zatrzasnąć
okna, mimo wyraźnego ciążeni w stronę
światła.W cieniu też można
układać pasjanse oraz inne wariacje
nienarodzenia.
Rozplatała wianki, zupełnie trzy
po trzy – a jednak odwrotnie.
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
wiesiek
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77