8 czerwca 2017
Narośl
Zamykam obwód, porażenia dobrze wpływają
na strukturę rzeczy.
Widzialnych.
Chociaż dookoła tyle zjawisk
pogodowych, że zaczyna brakować
pojemników do przechowywania
cudów.
Takich jak przejście na drugą stronę
okna. Zasnutego pajęczyną
nieprzepuszczającą odbitego światła.
Jednak pod skórą wciąż pulsuje,
na nic codzienne wypalenia.
Chociaż ból zasklepia nienasycone
poranki.
I wieczory zagęszczające siatkę
prądów. Błądzących
w zapomnianych słowach, niespełnionych.
19 marca 2025
Jaga
19 marca 2025
Eva T.
19 marca 2025
Yaro
19 marca 2025
ajw
19 marca 2025
ajw
19 marca 2025
ajw
19 marca 2025
eyesOFsoul
18 marca 2025
violetta
18 marca 2025
wiesiek
18 marca 2025
sam53