6 września 2016
Utopia
Schodzimy głębiej, wprost w rozwarte ramiona
ziemi. Tu odnajdziemy wszystkie zagubione
imiona, zwietrzałe zapachy. Latawce,
które uciekły poza niebiosa.
Tradycyjnie obojętne, dziurawione wyciągniętymi
wieżami świątyń. Napęczniałych od modlitw,
próśb, złorzeczeń.
Lecz to zanikające echo, bo dzieli nas kilka kroków
od powrotu do najprostszego ze światów.
Znowu będziemy dziećmi, ufnie tuląc
pluszowe misie z poobrywanymi uszami.
W mroku przodkowie szczerzą pożółkłe zęby
w zapraszających uśmiechach. Mijamy bramę, szkielety
grzechoczą. Na powitanie.
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski