28 september 2012
chili albo auto da fé
ostatnio zasypiam o piątej Bóg wie czemu
a gdy już wstanę w południe mam dylemat
herbatę lepiej czy kawę a może podrzemać
spoglądam na blat pełen kubków - żaden nie mój
kupiłem nawet szwedzkie łóżko do złożenia
niestety w temacie spania to nic nie zmienia
sąsiadka się żegna czosnkiem gdy mnie widzi
do głowy by mi nie przyszło że to żydzi
on szatyn jest ona blondynka naturalna
raz w roku są na pielgrzymce parafialnej
narzekać potrafią jak rodacy godzinami
więc skąd ten czosnek i sól pod drzwiami
poeta przecież może nie sypiać śniąc na jawie
że wiersz wreszcie jaki napisze po szóstej kawie
poruszy z posad bryłę świata wprawi w dreszcze
już jasno widać nie mam wyjścia będę wieszczem
i taka wizja: pełny stadion a oni krzyczą JESZCZE!
20 june 2025
wiesiek
19 june 2025
wiesiek
18 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga