25 april 2012
pamiętnik człowieka rozsądnego
powietrzem suchym i chłodnym
po karkach odpływa koga pełna skór
bieleją spuchnięte płótna
rybitwy jak zawsze liczą na pełny stół
do rzeźni wloką kupcy pegaza
dla garści ciężkolśniących czarnych piór
nienormalnie spokojny
ja głupiec wiszę głową w dół
nadzwyczajnie spokojny
no cicho cicho już
są noże stworzone dla chleba
i dworce na których tylko się śpi
kobiety otwarte całą dobę
alfonsi w autach szybkich i głodnych
z tych kwiatów dzisiaj mi wróżą
spotkanie z Hermesem troistym
nienormalnie spokojny
ja głupiec wiszę głową w dół
nadzwyczajnie spokojny
cicho jak cicho już
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek