18 march 2013
w przyszłości zamierzam pisać już tylko tytuły*
światło
otwieram drzwi lodówki
a dalej to już łatwo, trafi Pan
Babilon nie sprostał - wychodzimy
Grecja upada Rzym i zupełnie mnie to nie obchodzi
złe czasy dla wędrownych ptaków
czytam więc te cholerne listy Heloizo
trzynasty grudnia
tu się zatrzymam na chwilę, to nie ten rok co myślisz
stoję w skarpetkach na śniegu - buty i narty mamy na spółkę
jeszcze nie palę dużo, jeszcze nie
czerwcowy wieczór gdy wykradnę wino
będą też pestki dyni i nikt nie umiera
chwilowo jednak zima, całe dziesięć metrów w ciemność
skaczę
czterdzieści kilo, może mniej ojca
matrimonio polacco
po drodze jeszcze pogrzeb
potem dwa w tygodniu
i jeszcze jeden
i kolejny
przestaję liczyć
Requiem według Herreweghe'a wydaje się najbardziej solidne
zamykam drzwi lodówki
światło
*W. Kazubek
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek