18 may 2011
bezimienni
oni mogą nadejść
co ja mówię, muszą!
będą kradli albo kwity wyjmą
barbarzyńcy
a w jej oczach to coś było
za co troja padła siedem razy
i tęskniłem
i t ę s k n i ł e m
boże jak tęskniłem
bardziej niźli wódka
za zakąską
od ogrodu tam gdzie malwy
latem jeszcze słychać. w sieni
kraczą węszą trupią rzężą
sukinsyny
psy zwołując po wsi
powiesili jesień w sadzie
piewcy zimy
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma