11 czerwca 2011
Odbierz pocztę
pytasz mnie, co słychać. czasami głośno
myślę. piszę. mówią, że dużo ale
czy mądrze.
świat przybrał antyanielską postać.
zmienia się w
fazach księżyca. trwa islandzka
iluminacja. powietrze skrzypi pod
palcami.
po południu zatrzęsło japończykiem i mną.
czasami plączę się
w konwenansach
wtedy gwałcę słowa, eroduję znaczenia.
takie
odzwierciedlenie duszy, lubię jej dotykać.
nie zwątpiłem, że wszystko ma
drugie sensowne
dno. gdy w doskonałości rodzi się niepewność
w uśmiechu
chowam resztki wahań. kończę.
brnę dalej.
Z cyklu:
Nie-dotyki
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek