1 września 2012
Po pochyłej
wybacz zagapiłem się jak pakowałaś moje lepsze strony
nie zdążyłem kiedy rozdawali bilety na równowagę...
pamiętasz budził nas szept niecierpliwych dłoni
niezgrabna czułość słów
świat oglądał przez lekko uchylone drzwi
chodziliśmy wtedy jak cień za cieniem
drogą wyznaczoną zatrzymanym dotykiem
... trzymasz się we mnie z całych sił
nieprzytomny trzepocę bez celu skrzydłami
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77