6 stycznia 2013
Po-przekornie
monitor wciska oczy na wylot. kluczę
pomiędzy zwyrodniałymi rozwiązaniami,
myśli kołują w otwartym ekranie. wiążę
wszystkie wyleniałe prawdy. myślałem,
że tylko okna potrafią tak powoli gasnąć.
teraz ściany pękają coraz ciszej. niebo
drży niejednolicie. gwiazdy spadają
z większą złośliwością, w takt poprzetrącanych
przypadków. wydrapuję imię na przydrożnych ławkach
w oparciu o zleżałe słowa i wypreparowane oddechy.
tylko ty na przekór wszystkiemu dobrze wyglądasz
na tle rozmazanych pomarańczy. choć
czasami się gubię - sen to, czy pamięć zawodzi.
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70
14 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
wiesiek
13 sierpnia 2025
absynt