30 września 2012
Za-trzaski
nigdy nie wiadomo gdzie są -granice-tkwią w nas
coś się nie powtarza coś się nie kończy drewno wbite w bark kaleczy grzechem
stoję obcy jak pozór lub przypadek historii co się wydarzył niechcący
sklejony ze skrawków dostrzeżonych przelotnym spojrzeniem urealniony niedookreślennie
zostaję za zamkniętymi drzwiami dogasa płomyk ciemnocisza gra w chowanego
zasiedziała tkwi u podstaw błądzę z lustra do lustra czasami łapię się na oczywistość
noc z zaciśniętymi pięściami wbija się w niebo głowa nabrzmiewa Szekspirem
o zmierzchu każdy płaci za siebie grzechy wkalkulowano w dzieło
istnienia postaci
słowa tną jak potłuczone szkło wykrwawią się o świcie ja zasnę
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta