2 września 2016
3 września 2016, sobota ( złudnie )
...będzie bardziej intymnie
szeptała do ucha i prosiła - wymień
dwóch trzech żołnierzy wyklętych
przepadłem ze szczętem
rzucam- rokossowski!
wyciąga wnioski
chowa dłoń do kieszeni
wzrok wznosi do nieba
upuszcza do ziemi
to jesteśmy w domu!
dalej tylko sieczka
co też ja z tą słomą?
zapalmy mówię cicho i sekundy liczę
nieco się ożywia
tak! zapalmy znicze!
bohaterom! żołnierzom! poległym za sprawę!
patrzę bez nadziei w bok gdzieś
na warszawe
na to miasto które
miłością platoniczną kocham nieprzytomnie
nic tu dzisiaj po mnie
wstaję chcę odchodzić
ona wstaje też
no to pójdźmy do mnie
nie ma starych wiesz?
nie wiem nie rozumiem
ale plan się ziszcza
to przez podobieństwo
do pana rotmistrza
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53