6 listopada 2011
z monologów. w lesie.
przepraszam, czy mogę się do pana przytulić?
przecież jestem dzieckiem, które
wskakuje za piłką do wiosennej kałuży.
w nowym płaszczyku i kaloszach.
wie pan, ja tak tylko, w międzyczasie
napisałam kilka wierszy. z nudów,
bo akurat padało i jakoś mierził świat.
nieustannie próbuję zaprzyjaźnić się
z pewnym lisem. dlaczego
woli właśnie tę różę?
moje oczy są wciąż szare,
albo bardziej szare, więc dzielę
na strofy i wersy, by to zmieścić.
dobrze, że chociaż milczy i mogę wpleść kręgosłup w jego korę.
2011.
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski