19 sierpnia 2017
Spirometria
Mam ograniczoną pojemność
życia, szczególnie gdy wbijam gwoździe
w nienarodzony dzień.
Nie oddycham pełną piersią,
bojąc się pęknięć zapisanych
na starych biletach.
Do miejsc nieznanych w słownikach,
nawet brzydkich wyrazów.
Chyba żeby zerknąć przez dziurkę
w połowie zjedzonej nocy.
Niemożliwe,
przecież mam ograniczoną pojemność
uczuć.
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53