agnieszka_n

agnieszka_n, 2 november 2010

Dobranoc...

"Oto jest życia mała garść..."

Składam
usta w modlitewny szept
i w ciszę owijam głowę.

Kwiaty trzesą się
z zimna na Twoim grobie,
kolejny mija już rok

i coraz mniej w sobie
samych nas...

Jeszcze tylko rzut okiem
na krzyże i mrowie
drżących iskier.

Dobranoc.
Zapalam Ci z uśmiechu znicz,
spokojnie śpij.

My musimy
już dalej iść...

02.11.2010 


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 31 october 2010

Bardzo prosta piosenka

Chcę zatańczyć w rudych liściach,
w twoim swetrze schować twarz.
Niech ze szczęścia drży powietrze
jak ta kropla, która nie chce spaść.

Obiecaj, że
już się nie będę bać,
że w  dłoniach zmieścisz 
mój cały świat.

Mogę w palcach kruszyć gwiazdy,
lepić z chmur genialny plan.
Nic już przecież nie jest ważne,
kiedy los przytula nas.

Nareszczie wiem,
już się nie będę bać,
że w  dłoniach zmieścisz 
mój cały świat.

Niech ta chwila trwa
bo gdy patrzysz w moje oczy-
zawsze siebie znajdziesz tam.

30.10.2010 


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 24 october 2010

Biały wiersz o czwartej nad ranem

Zmęczone gwiazdy 
padają na twarz
mechanicznie uderzam w klawisze
pod palcami wyrastają naiwne wersy
znowu tęsknota wykoślawia  litery

mętne źrenice świateł ulicznych 
zwiastują kolejny świt 
już czwarta 
sen jednak nie przyjdzie
czyżby poeci kłamali

ten sam wiatr niepewności 
trzeszczy w moich skroniach 
ale codziennie 
kruchy szkielet przyodziewam 
w inną skórę

23.06.2010


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 21 october 2010

Po prostu (o miłości)

Są myśli
którym nie potrzeba słów
proszę więc nie mówmy już

chcę z tobą w rudych liściach 
chować twarz
cisza  jak babie lato splącze nas

słońce za drzewami  dawno poszło spać
na ławce wytniesz krzywe serca dwa

Są myśli
którym nie potrzeba słów
i takie szczęście  że brakuje tchu

16.10.2010


number of comments: 5 | rating: 1 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 14 october 2010

***[do]

Zaśnij 
skul się w źrenicach
tam wygodnie będzie Ci

spadające krople
kleją się do palców
kolejna jesień musi przyjść

tak bardzo  się boję
bezimiennych
głuchych zim

bezdenna  przestrzeń
dzieli nas

10.10.2010


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 6 october 2010

***[tym co odchodzą]

Dom
w nim ona
odmierza czas
kolejnym łykiem

ile dźwięków liczy cisza
że bezdźwięczną jest
ile barw posiada tęcza
że w szarości zmienia się

zawsze w chmurach chowa oczy
ale kogo to obchodzi
gdy do nieba coraz dalej nam

jeśli słyszysz nasze myśli
jeśli słowa w ustach  znasz
to dlaczego nam zabierasz
samych nas

coraz  mniej nam nas

02.10.2010 


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 2 october 2010

Niedokończony...

Szelestami 
kończę  dni
i  na sznurku wyobraźni
rozwieszam białe prześcieradło.

Palce zanurzam w granacie

oczy ciemne będziesz miał,
zmarszczony jak rodzynek nos.
Ciszą wygładzone brwi,
może ze słońca zdjętą twarz?

Maluję...

23.09.2010


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 21 september 2010

Podskórnie

Powszedni mi bądź jak chleb
i dopraw sobą 
mój zwykły dzień

przecież nieważne że
oczko w rajstopach mam
a pod powieką kwitnie
czarny kleks

zabierz mnie podskórny rejs
chcę patrzeć jak tętni mną
twoja krew

19.04.2010


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 19 september 2010

Zadeszcz mnie

Zmień mnie w deszcz
chcę być ciepłą kroplą

wsiąknę w Twoje włosy
zaszklę się źrenicach
przemierzę palce
i rozpłynę się na skórze

zniknę

25.07.2010


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

agnieszka_n

agnieszka_n, 17 september 2010

***[dni wymiotują deszczem...]

Dni wymiotują deszczem.
Zimne powietrze przeszywa na wylot.

Cuchnie. Rozkładają się wspomnienia. 
W wąskich żyłach zamrażam błękitną wiosnę.

Nocą odparowuję. Cisza przylega do skóry.
mam szczęście- w doniczce na parapecie,
ale w dzień zapominam o podlewaniu...

11.09.2010


number of comments: 5 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: *** (Cheers), blisko, ***(folder spam nie zawiera wiadomości), *** (deja vu), larum., prosto w hasztag, ***(miejsca), *** (istotnie), Węzły, deseń, *** (nie ma takiej mocnej wódki.), *** (kiedyś), zależność, *** (Capricornus), ***(życzenie), na dwa, jak kobieta, legenda, * * * (do), mantra, * * * (mijanie), ab ovo, żart, dobrej myśli, trauma, pocztówka z miasta grzeszników, in memoriam, dzieci na schodach, mój, dom zawsze będzie domem, kalambury, * * *, nie wiem jak to powiedzieć, mimo wszystko, w obawie przed mijaniem, rozsupłanie, wysiedleni, oczekiwanie, souvenir, adoracja, flash, jabłko na grzbiecie, dwa, marzec, Panaceum, rocznica, wszystko będzie dobrze, kroki, przypadłość, atelier, bo to są takie urodziny, pojednanie, szetland, azyl, melanie, zimne ognie, AUKCJA, tyle mogę, "posłuchaj..., parafina, znam ptasią głowę, białe ramiona i brzuch*, w zimnym nie mieszczą się znaki interpunkcyjne, w dzień gdy najsilniejsza światła moc są słowa, których nigdy nie wypowiem*, * * * (dziewczyna maluje obrazy.), bo może powiesz mi coś jeszcze, gra, wnuczka, akt, zamioculcas, wytłumienie, plecionka (2), plecionka, opowiem wam, z listów do ojca, wieczór, pierścionek, huśtawka, deska, tuli - pan, pasażerka, bez dalszego ciągu, dzień jak nauka latania, to zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez miłości.*, szkice ołówkiem (15), pauza, kiedy kombajn przejeżdża przez głowę, jabłoń, dolny rejestr ciszy, wiśka misiakówna, dzień babci, bez znaczenia (ekfraza), ryżowe pola., amplituda, przyjaciel z dzieciństwa, nie mów nikomu, `kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę...`*, flet, wygnańcy, po, o szczęściu trzeba milczeć., przez, ..., choroba sieroca, do ciebie (na, na, na...), bla bla, tup tup, wyryte w niemocy, jesień na paliatywnym., z monologów. pod wodą., z monologów. na łące., z monologów. w lesie., * * * [kiedy płaczesz, nigdy na mnie nie patrzysz], krótka refleksja bez tytułu, szkice ołówkiem (14), szkice ołówkiem (13), na web na szyję, kiedyś znowu kupię żółte tulipany*, tytuł wymyślisz sam, * * * (niewypowiedziane), somalijka, koda., anka - prolog., powrotny, bezsen(s), * * *(kamienie mogą się przytulać), szkice ołówkiem (12), szkice ołówkiem (11), szkice ołówkiem (10), szkice ołówkiem (9), szkice ołówkiem (8), dominik*, szkice ołówkiem (7), szkice ołówkiem (6), szkice ołówkiem (5), szkice ołówkiem (4), szkice ołówkiem (3) - wersja 2, szkice ołówkiem (3), szkice ołówkiem (2), szkice ołówkiem (1), HAIKU - próba (1), krzyże przy drogach wyrastają niezależnie od deszczu., * * * [podobno każda starzejąca się kropla upada,], * * * [z listów pożegnalnych] /wersja 2/, * * * [z listów pożegnalnych], parasolnicy (ekfraza), wiersz napisany od rana, * * * [każda nieobecność...], * * *[choć mam głęboko wrośnięte korzenie], dopiski w księdze rodzaju, przy kuchennym stole,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1