23 june 2015
*** (istotnie)
miasteczko zwija się w kłębek, mruży światła. staje się kotem z uładzoną sierścią.
całuje przy otwartym oknie. później splatamy się ciasno ze strachu najbardziej
zapamiętuję dłonie i odciśnięte lędźwie nie chronią już wilgotne trawy,
lecz nimi jesteśmy w kolorze szarego błękitu
mówi, że kocha. bez lęku i po prostu. to czas,
by gubić czereśniowe kolczyki, a brodawki twardsze są od pestek
zwiedzamy uliczki, gdzie nie ma brudnych strumieni,
porzucamy skorupy. nie dostrzegamy, jakie przyniosły nas nurty,
bo trzeba być morzem: matko-córką płynąć w głąb.
nawadniać bez względu niczym deszcz,
co odróżni kamień od kamienia i zmilczy,
gdy tylko ona wie jak bardzo się boję.
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma