15 october 2015
*** (deja vu)
Krople wysiadują metalowe grzędy. Odległe jest południe
z okrągłymi słońcami w koszach. Krótkie cienie mają się ku sobie.
Rozstajemy się powoli. Głogi puchną z czerwieni.
Próbujemy aż po korozję. Zimne ubrania wyznaczają odległość.
Chcę zasnąć i obudzić się wczoraj lecz kłębek zwija się od łóżka.
Wrastamy w smutek, ciasny niczym tweedowy splot,
a strach łapie za pierś jakby była kluczem.
Później garście pełne są śniegu i policzki w norweskie wzory.
Na dnie rude ogniska - ślady, gdzie byliśmy.
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek