19 august 2011
szkice ołówkiem (2)
listopad zwija się w konwulsjach, wypluwa pianę z ust.
anorektyczne drzewa pochylają się nad wszechpłynącą breją,
która podmarza w nocy. liście spadają w letargu,
oczy wywróciły bielmem na wierzch.
zamaszyste cienie zostały śladem
po świetle, co jak smuga dymu znika
w szczelinach wysokich i pękających ścian.
choć nadmiar, nie można
kliknąć w samotność i zgłosić spamu.
2011.
1 september 2025
wiesiek
1 september 2025
Jaga
29 august 2025
Jaga
29 august 2025
ajw
28 august 2025
absynt
27 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
18 august 2025
Jaga
14 august 2025
absynt