8 marca 2013
8 marca 2013, piątek ( róża )
patrzę na piękne pąki pąsowej róży, można je personifikować w wyobrażni, długie nogi kształtne pełne biodra otulone aksamitem z akcentem ciemnej zieleni, zwężone w pasie, reszta rozpływa się w imaginacji. Będzie długo trzymała linię, potem wolno rozchyli płatki, obcisła mini zamieni się w krynolinę, można nawet zobaczyć, że stoi na rękach spod spódnicy pokaże się halka pręcików, zamajta krótkimi nóżkami słupków. Nieodnawiana garderoba zacznie żółknąć, marszczyć się, tu i ówdzie czerniejące plamy. Tylko niektóre więdnąc zatrzymają kształt pąka i z szelestu uschłych płatków uczynią dzieło sztuki. Idę szybko na gimnastykę, może uda mi się zasuszyć z taktem.
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta