26 sierpnia 2013
przeznaczenie to tylko ziarno
obudziłam się naga a przecież
kobieta nie powinna budzić się sama
zwilżam wargi nauczona mówić
ale słów w ciszę nie da się
powiedzieć
założę letni powiew świtu
w zakamarkach o których nie wiem
/aż wstyd być sobą/ dopowie
wracam do twoich obrazów
w znajome uliczki z marzeń
nic tu nie znaczy słowo
przeciw kolorom
kiedy dzieci kłamią cicha rozpacz
buduje w nich świat złudzeń
tak łatwo wybaczyć kiedy się mylą
dokąd prowadzi droga którą idę
nie wiesz a ja nie powiem
skąd wracam ale mijając twój ogród
widziałam najpiękniejsze
nie zapomnij
dla Johy
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53