4 stycznia 2015
....
pamiętam cię. wychodziłam z domu
o piątej trzydzieści by zdąrzyć na autobus,
na który wcale nie musiałam się spieszyć.
tak wcześnie, a już byłam piękna
i zapach, którym otaczałam ciepło
miejsca stojąc w kolejce do wyjścia
pamiętam schylałam się po upuszczone
rzeczy, sprawiając wrażenie nierozgarniętej
a przecież tylko chciałam cię zatrzymać
i żeby patrzył, widział, jest taka kobieta.
aż kiedyś zbliżyłam się by dotknąć
jego dłoni, w rękawiczce, tak bałam
się oszaleć przez ten dotyk, że wybrałam
zimę. więc nie było kwiatów, łąk zielonych,
nie mogłam mieć żalu o to. o nic. mogłam
tylko czekać na motyle, na jego wiosnę.
tamtą i jeszcze jedną jesień
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt