27 sierpnia 2013
kiedy nic nie ma jest więcej
nie mam widoku gór
letniej łąki w czapie lasu
koronkowych pól i domu
z drewnianym uchem na wróble
starzeję by pragnąć mniej
coraz trudniej byłoby się wspiąć
rwać chwast doglądać drzew
przegonić mysz z pola w dom
ptaki udobruchać czerstwym ciachem
a ty nic, jak ten kamień w beczce
pod nim bliziuteńko każden jeden drugiego
a ty nic tylko cud! i czekasz
a Bóg śpi w nogach jak zbity pies
i nawet on nie wróci nam czasu
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53