21 lipca 2014
już tylko tyle
leżymy na trawie, ziemia jeszcze daleko.
lipiec gorący, szczenięcy, oszalały z młodości.
słońce jak dobry człowiek, bliskość wystarczy
za rozmowę. bo usta - cóż one
powiedzieć mogą w takiej chwili.
jesteśmy wolni tak, że nie trzeba wybierać.
nie dotykasz a czuję,
jakbym w żyłach płynęła tobą.
aż w końcu przyjdzie noc, powiesi płaszcz przy oknie.
- co ty tu tak, z dala od wszystkiego.
pogładzi jak matka. uśpi.
trawa będzie brukiem, latarnia słońcem.
lipec chłodny, dom bez ciebie.
obecność tylko w być może.
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko