22 sierpnia 2013
inne spojRzenie
w tym nie ma nic nadzwyczajnego
kładą się po sobie ciężkie od chwast
dłonią powietrze ugładza wyrosty
pośpiech wśród traw
tuż przy gruzie człowiek z brodą
do ziemi zarasta miejsce gładząc
sierść psa a on nie wie jakie to
szczęście że wtedy w fabryce
człowiek stracił tylko palce
proszę się nie bać - mówię
miniemy nawet nie próbując
zrozumieć skąd w drzewach
tyle pokory wobec nas
na tle lasu wmalowują się barwnie
o tej porze roku
stary płaszcz w kolorze burgundu
usprawiedliwia tylko bezdomnych
wkładam do ust kamień
przejmujący smak nie mija
nawet kiedy znikam w środku
bez wyjścia
21 września 2025
violetta
21 września 2025
wiesiek
21 września 2025
sam53
21 września 2025
absynt
21 września 2025
sam53
21 września 2025
ais
21 września 2025
Belamonte/Senograsta
20 września 2025
wiesiek
20 września 2025
Sztelak Marcin
20 września 2025
dobrosław77