18 march 2011
ani śladu
spadłeś jak zielony deszcz na ramiona
zbyt długo czekałam na wiosnę
bo skóra przypominała
korę drzewa
już przyzwyczaiłam się
do naszych podróży
palce łokieć
i zwiedzania ruin na gapę jak amulet
choć w kieszeni tak duszno
liście zaczęły gnić
ale po ukłuciach ani śladu
18.03.2011
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga