3 października 2012
nie w porę
jak liść zapomniany
spadam szeleszczę o parkiet
nie czyniąc kroków tańcem
jakby młodość do końca
pojęła definicję odejścia
niewygodnie leżeć i marnieć
świadomość jest bardziej ludzka
kiedy przychodzi od serca
wszystko się kiedyś odradza
nie wszystko dojrzewa
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro