30 sierpnia 2012
moja wina moja wina moja bardzo
chce wiedzieć o mnie wszystko
o czym rozmawiam tylko z Bogiem
negocjuje kilka linijek jałmużny
kiedy zna się wiersz Baczyńskiego
wspominanie go jest najlepszą pokutą
nie spiesz się mówi kiedy uginam kolana
pod ciężarem który ma mnie zbawić
w kilka najbliższych godzin
na koniec recytuję Osiecką
jest zabawna i przekonana że wszystko
to jakoś będzie
może jeszcze wrócę jak
skończy się mleko herbatniki
i dżem wiśniowy z utopioną pszczołą
nie chylę czoła przed lustrem
ból krzyża najbardziej odczuję rano
gdy zejdę na ziemię
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga